Moja mała kruszyna 5 maja opuściła ten beznadziejny świat.
Na zawsze pozostanie w mojej pamięci. Była pieskiem dzięki któremu zaczęłam odkrywać całkiem nowy świat. Nie mam pojęcia jakby teraz wyglądało moje życie gdyby nie ona. To niesamowite jak wiele można zawdzięczać jednemu psu.