Ciężko jest się pogodzić ze stratą przyjaciela. Mój kochany Azja Został sprzedany nie wiadomo gdzie, nie wiadomo dla kogo. Ta sytuacja cała jest chora. Gdy oglądam zdjęcia to pamiętam jaki był w dotyku, jakie mial zawsze mięciutkie chrapy....pamietam jak zawsze gdy z nim pracowałam zopominałam o wszystkim, nic wtedy nie miało znaczenia. Nawet gdy przyjeżdżałam do niego zła to dzęki niemu cały stres ze mnie schodził. Biedaczek zawsze musiał słuchac moich żali
ale chyba mu to nie przeszkadzało skoro zawsze do mnie przychodził i szukał w kieszeni smakołykow i stał grzecznie przy mnie.Ahh toco było juz nie wróci. Może za 5 lat go znajdę i odkupię
warto miec nadzieję.
A co u mnie? No coż po studniówce, więc czas zabierać się za naukę do matury
Chyba nikt nie jest w stanie zmienić swojego prawdziwego JA
Inni użytkownicy: suddffggvkikakika1997ladymoonlighttommladekbembamztikdanielo90xanciaaatrutekjadziakowalska
Inni zdjęcia: Me locomotivOpole wswieciezdjecKiedyś w ogródeczku :) halinamSynuś nacka89cwa2025.07.29 photographymagicKrwawodziób slaw3001549 akcentovaWiele hanusiekSłynne gofry nacka89cwa:) nacka89cwa