photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 29 LIPCA 2010

jestem tak strasznie do niego przywiązana, że powiem szczerze gdybym miała wybór to wolałabym nie być, bo wiem jak będzie bolało gdy mnie zostawi dla innej albo coś takiego :(

to jest w tym wszystkim najgorsza świadomość. chciałabym tego uniknąć. chciałabym uniknąć rozstania, wielu kłótni, ale nie wiem sama czy to jest możliwe z hmm jego podejściem do tego wszystkiego.

ja sama nie mam pojęcia co on o tym wszystkim myśli, lecz skoro jest ze mną od tego prawie roku to musi w tym coś być chyba. 

podoba mi się jak mówi że nie umiałby mnie zdradzić, lecz ostatnio do tej kwestii dodaje że czasem można się przeliczyć, i jest to jakby aluzja do tego że kiedyś zapewne przeleci jakąś inną, ale wg mnie zrobi to tylko po to aby już się mnie pozbyć.

nie wiem. może go nie doceniam. może sama sobie robię problem. nie mam pojęcia. ale to wszystko przez to że mimo to jak mnie traktuje i że zazwyczaj ma gdzieś to co do niego mówię i oczekuję od niego ja go kocham i ciężko będzie mi to zmienić. 

wiem jaki jest i taki właśnie mi się podoba. takiego go chcę, ale czy on nie jest ze mną tylko dla kwestii cielesnej? nie wiem również, ale jednak możliwe że nie i możliwe że tak. samo to że gdyby chodziło tylko o sex to jest tyle dziewczyn które chętnie by się z nim przespały i mógłby to wykorzystać to chyba jednak tego nie robi bo coś w tym naszym związku jest takiego fajnego.

 

 

chciałabym być już z nim zawsze ale ja sama widzę jakie ja czasem robię beznadziejne rzeczy..:/

jest to pierwszy facet do którego naprawdę coś czuję i potrafię zaakceptować jego głupie często wybryki. jedyne czego nie zniosę to inne dziewczyny. typ Dziuni i jeszcze pani K. powinien być wieszany, no ale niektórzy to lubią i co zrobić..

 

wgl ta dziewczyna z tej Glinianki to powinna być leczona psychicznie bo jak Boga kocham ona nie jest normalna, i mam nadzieję że on kiedyś otworzy oczy i się skapnie z kim wgl utrzymuje kontakt taki jak utrzymuje.:/ yhh

 

czasem gdy ja staram mu się przemówić do rozumu on nic absolutnie sobie z tego nie robi i to mnie najbardziej boli:(

chciałabym aby pokazał mi choć czasem że mu na mnie zależy i jest w stanie coś dla mnie poświęcić, ale jak dotychczas chyba tego nie potrafi jak jestem w jego życiu to dobrze, jak mnie nie będzie to też dobrze. jego to chyba nie ruszy nawet jak kiedyś go zostawię przez jego własne czyny. może otworzy oczy na chwilę ale to będzie i tak już chwila za późna a inne swoje dziewczyny nie będzie traktował lepiej.. yhh

 

ale ja chcę z nim być i chciałabym aby zaczął o mnie zabiegać a nie tak jak to bywa czasem że liczą się koledzy, alko i furanie.:/

 

bez ładu i składu

ale ja cała taka jestem

 

jedno mówię

drugie robię

trzecie czuję

 

i chuj

:/

 

Info

Komentowanie zdjęcia zostało wyłączone
przez użytkownika sufficate.