Z moim najukochańszym dzieckiem<3
Lustrzankowa jakość, fotoł baj Kaszi!
"Przecholowałem." Wkręt na maksa. Ale lubię ten stan. Zacznie przechodzić, będę umierał, albo bardziej będę chciał umrzeć. Później znów będzie normalnie. A może się uda? Księżniczka mówi, ze nie. Jebać, rozmyślanie o takich rzeczach prowadzi do niczego. Nie mogę się doczekać zimy i pierwszego śniegu, tak. Może lubię ten stan, bo na chwilę zapominam o tym co mnie ciągle męczy? Będę chodził w wielkich gryzących swetrach, wełnianych skarpetach i ulepię bałwana. Ciekawe czy ktoś mi w tym pomoże.
Chętni na kolczykowanie?
Cięcie, farbowanie albo przedłużanie włosów?