Dlaczego nie mogę miec tak jak inne dziewczyny? Jedzą tyle ile chcą, nie cwiczą i są chude. Moja koleżanka właśnie wpierdziela na noc ciasto. Ja sobie wogóle tego nie wyobrażam. Nie mogłabym, wtedy musiałabym sie zrzygac. Czy ja kiedyś będę taka jak ona? Jedząc i nie tyc? Jest to możliwe? Chyba nie. Jedzenie mnie brzydzi. Stojąc w sklepie z koleżankami patrze tylko na kalorie, ja się robię chora. Wrrr. I w dodatku ten okres, jego też nienawidzę. Dlaczego musimy się tak męczyc? Mama wciskała dziś we mnie jedzenie, bo teraz akurat zauwarzyła, że prawie wcale nie jem. Nie lubię, gdy wciskają we mnie. Trochę sobie pobiegałam, kurde jak mi tego brakowało. Uwielbiam biegac i cieszę się, że znowu mogę to robic. Zrobiłam już 300 brzuszków, 100 przysiadów, 15 pompek. Jeszcze czeka mnie a6w. Dzisiaj już 24 dzień. Daję radę. A jak u Was motylki? ;>