- "Stoją tam na dole i szczekają. 26 psów.
Z góry, z okna widzę ich demoniczne pyski.
Przybyły tu, bo chcą zabijać i krzyczą:
dajcie nam natychmiast głowę Boaza albo was zeżremy.
Macie na to minutę."
> "26 psów? Skąd wiesz, ze tych psów jest 26 a nie 30?"
- "Do tego jeszczę wrócę."
> "Schodzisz na dół i sprawdzasz?"
- "Ach skądże, nie robię tak.
Budzę się."
> "Każdego ranka budzisz się w tym momencie?"
- "Dokładnie w tym.
Wtedy zawsze kończy się mój sen."
> "A od kiedy go śnisz?"
- "Od dwóch i pół roku."
DZIŚ JA JESTEM PANEM.*
*a przynajmniej jeszcze przeza 1,5h