"Nie jest nerwowy ten, kto puka palcem w stół, tylko ten, kogo to denerwuje."
"Spoglądam wstecz i widzę tyle, tyle pustych godzin"
Mam dziś nastrój na refleksje, więc nie jest ze mną najlepiej.
Zawsze dochodzę do smutnych wniosków.
Smuci mnie, gdy ludzie zaczynają istnieć tylko dla samych siebie.
Smuci mnie, gdy ludzie zaczynają istnieć tylko dla wybranej grupy.
Człowiek powinien istnieć dla świata, być otwartym dla niego, dla innych.
Smuci mnie, gdy widzę ludzi siedzących w tramwaju, patrzących tępo w okno.
Smuci mnie, że sam do nich należę.
"Twarze w metrze są obce, bo i po co się znać?"
Mamy codziennie szansę odnaleźć nowe życie, pasjonujące znajomości, prawdziwą przyjaźń, wieczną miłość.
Każdy napotkany człowiek może wnieść w nasze życia tyle pozytywnych emocji.
Ale my z tego nie korzystamy.
Sądzimy, że rodzina, przyjaciele i partnerzy życiowi to wszyscy, którzy są nam potrzebni do szczęścia.
A o znajomych zapominamy.
Smutne jest też to, że w natłoku codziennych spraw nie znajdujemy czasu na to, co ważne.
Smuci mnie, gdy nie znajdujemy na to czasu, a marnujemy go przed telewizorem, komputerem.
Gdyby dziś była ostatnia noc Twojego życia, jakie byłyby ostatnie słowa, które usłyszeli inni od Ciebie?
Zadbaj o to, by nie było to "nie mam czasu dla Ciebie".