Mam w głowie dużo muzyki... Dużo słyszę ale nie mogę ostatnio nic sam wyrzygać - tak piszę bo tak czuję - że jak siadam czy do bębnów czy do czegoś innego z pomysłem to wraz z dotknieciem struny czy klawisza wszystko znika... Długo już tak mam... Boje się że już nic nie dam rady wykrzesać z siebie... Bo dużo tej muzyki mam w głowie cały czas słyszę cały czas gra... MAm kilka a może kilkanascie utworów muzycznych do których wracam raz po raz i mam w nich ulubioną frazę czy kilka taktów... (np. taki stary utwór zespołu Piersi Gdzie mi tam do nich - i tam Kukiz spiewa, że kibice, Legia Sregia itd i na koncu utworu krzyczy "Legia to pany Wisła to chamy!!!! - Kurwa, jaki ten swiat pojebany!!!" i wymysliłem że pozbieram te frazy do kupy i posklejam z nich jakiś kolaż dzwiekowy.... tylko kurwa nie pamiętam już więcej tych numerów które mi ciarki na łapach robią... to może kiedys...