Lekkie przerażenie widzę w tym wzroku... to jest 15 sztuka przez 6 dni
mam już dosyć tego cholerstwa- wydaje mi się ze jest ich więcej i więcej...
podobno trzeba je wyrzucac bardzo daleko bo wracają - ja je wypierdalam za płot, chociaż mama mówi ze powinienem je topić w ubikacji...
narazie sumienie mi nie pozwala zabijać świadomie tych małych przeklętych śmierdzących pasożytów...
ale coraz bardziej skłaniam się do robienia zrzutów do kanalizacji...
moze ktoś coś doradzi?