photoblog.pl
Załóż konto
Dodane 16 PAŹDZIERNIKA 2012
151
Dodano: 16 PAŹDZIERNIKA 2012

Dążenie do szczęścia 13

"Dążenie do szczęścia" cz. 13

 

- Mamo.. to tylko kolega..
- Jasne. Świadczą o tym te rumieńce na Twojej buźce kiedy o nim opowiadasz, albo ten błysk w oku, ten uśmiech..
- Przestań mamo..
- Czyli mam rację. - zaczęła czochrać mi włosy i śmiałyśmy się.
Poszłam się wykąpać i do łóżka. Długo o nim myślałam. Umówilismy się na jutro na plaży. Mamy się znaleźć koło 14, tam gdzie ostatnio. No zobaczymy.
Następnego dnia wstałam sobie o 10, mamy i babci nie było, więc ogarnełam się i zeszła na dół na stołówkę. Siedziały obie, jadły śniadanie. Dołączyłam do nich. Babcia oczywiście już wszystko wiedziała, bo tak męczyła mamie zeby jej opowiedziała o "moim nowym chłopaku", że mama nie miała wyjścia.
- Dzisiaj też widzisz się z Damianem? - zapytała mama.
- Tak, umówilismy się na plaże koło 14.
- Dziecko! takie słońce dzisiaj ma być ostre, dajcie sobie spokój z tą plażą co? - jak zawsze zatroskana babcia.
- Oj mamo, daj im spokój, przecież nic im nie będzie.. - wtrąciła się mama.
- No wlaśnie, wszystko będzie ok.
Zjadłyśmy w miłej atmosferze śniadanko, poszłyśmy do pokoju i zadzwoniłam do Anki. Opowiedziałam jej co się tu dzieje, o Damianie. Powiedziała że jest szczęśliwa że kogoś poznałam. Że w końcu jestem radosna. Pośmiałyśmy się jeszcze trochę i się rozłączyłam.
- Idziemy z babcia na miasto. Idziesz z nami?
- Mogę się przejść.
Było po 12 więc do 14 miałam jeszcze trochę czasu. Poszłysmy pozwiedzać trochę miasteczko. Mama nakupiła pamiątek tacie i ciotkom. Było przed 14 więc pożegnałam się z dziewczynami i poszłam na plażę. Miałam na sobie strój i sukienkę. Do tego torbę z ręcznikiem i olejkami. Nigdzie nie widziałam Damiana.. ale było dość wcześnie, więc czekałam. Nagle ktoś podszedł od tyłu i zasłonił mi oczy rękoma. Czym prędzej się odwróciłam i ujrzałam umęśnionego przystojniaka..

 

CDN.