jestem cholernie dumna z tego że mam takich przyjaciół,że pomimo mojego charakteru,pomimo tego że nie raz ich skrzywdziłam słowami lub też czynami, ONI nadal są,nadal mnie wpsierają i powtarzają 'dasz radę,masz dupe ze stali i zawsze spadasz jak kot na cztery łapy,więc kto jak nie ty?!' dziękuję wam za to że od 214 dni pokazujeci mi że ta cholerna odległość nic nie zmieniła!
zastanawiam się czym sobie zasłużyłam na takie sczęście,niewyparzonym językiem? wredotą? tym że nie doceniam tego co mam? moje zawsze musi być pierwsze i na wierzchu? no czym?
jeszcze tlko 25/26 dni i upragniony urlop w polsce! cieszę się niesamowicie że nareszcie was wszytskich zobaczę!
jestem dumna z WAS i SIEBIE bo dałam radę!
a teraz czas na kawę.
Inni zdjęcia: "Ukąsiła misia pszczoła. ezekh114La sieste. ezekh114Aż tyłek boli. ezekh114Róże wswieciezdjecAloha rezzouMiło wrocic martawinkelTilly martawinkelXd martawinkelHi martawinkelXx martawinkel