nauka języka chorwackiego:
(dziękuję) - "Hlewa! Lahwa? yy HVALA!"
z radosnych wycieczek (czyli Medugorje i leniwy Tomaszek w akcji):
"jakby Ta Matka Boska nie mogła objawić się gdzies NIŻEJ. Np. na rynku w krakowie. Blisko, a ile ludzi by widziało! A nie na jakieś GÓRZE." [zabił tym wszystkich xdd]
z radosnych wspólnych wieczorów:
"...no i ona mi mówi żebym jej podała tę sztuczną szczękę, że tam w słoiku jest. Patrzę, a ona pływa w kompocie z truskawek!"
"Patrzcie boso poszedł.
jak APOSTOŁ!
święty Tomasz!"
Niech mi ktos powie co z węgierskiego oznacza "ruha cipó" xd
zachwiało mi to podziwianie Budapesztu xdd
k o c h a m to miejsce!