Za 15 godzin Hala Polonia i ruszamy w 10 dniowy melanż. Odliczam sobie 9 godzin na sen i 3 na dopięcie wszystkiego na ostatni guzik, więc prawdę mówiąc zostają mi jakieś 3 godziny na ostatnie odliczanie za ile wyjeżdżamy. Mówię wam 10 dniowe sieeeeeeeema!