Totalny brak zdjęć.
Mój aparat wyjechał w podróż do Turcji, więc jak wróci, to może pojawi się cos nowego.
Póki co, jestem zajęta studiowaniem.
Brakuje mi snu i jakiejkolwiek energii, która pomogłaby mi normalnie funkcjonować.
Plan tragiczny.
Studia dzienne przekształciły się poniekąd w wieczorowe.
Nie będę juz narzekać. Takie życie studenta.
Ciężkie życie studenta...
Pozdrawiam.