Zatem jest mi cholernie wstyd,. Zawalilam i sie z tego bardzo wstydze. Powracam. Po prostu czuje potrzebe spowiadania sie tutaj,wlasnie w tych notkach ... Ujrze wymarzone 50 kg na wadze. Od jutra na powaznie dieta i cwiczenia, co prawda dzisisiejsz dzien tez moglabym zaliczyc,ale wole od jutra. Czytajac wasze wspisy, dajecie mi motywacje by sie odchudzac i walczyc o wlasne cele,marzenia. Jutro moje urodziny. Tak koncze 19 lat i z tego powodu wogole sie nie ciesze. Spedzam je w polowie ze skarbem, ktory okazuje sie byc zupelnie innym czlowiekiem...
A narazie polski i chemia nadchodza:( zegnam:*:*