Dzisiejszy dzień nawet spoko... :)
Nie ma to jak pisanie z ludźmi jak z najlepszym przyjacielem z którymi sie zamieniło w zyciu 2 słowa i widziało ostatni raz jakieś 2 lata temu...
Mam zaciesz od rana bo jt jade do Gliwic... :] <chyba?> Bo jak na razie nie dostałam rzadnej wiadomości jak napisałam o którek bede... :/
Nie wiem czemu... Ale zależy mi na tym dość mocno...
Zostałam sama w domu z matką...
Oczywiście znów ryk wrzask za nic co 5 minut... Jakżeby mogło być inaczej...? Nie wytrzymam chyba tego...!