dzisiaj rano kościoł z Agatą i się nawet nie spóźniła to wielkie brawa :3 oczywiście nudno, zjadłam obiad, teraz się pakuje bo zara wypierdalam do prysznica, a potem na przystanek jak zwykle julka przyjedzie mnie odwiedzić i idziem zrobić wielkie zakupy na noc pełeną wrażeń. hahahah :< nie ważne! ja się boje :o a jeszcze zad.dom z polaka i kolega szanowny nie chce to zrobić, kur ruda pała :c z buta mu! pajac leniwy xd napisze jeszcze jakoś wieczorkiem pis joł :*