photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 9 PAŹDZIERNIKA 2009

Byłem dziś świadkiem wypadku. Duży samochód dostawczy potrącił dojrzałego, około 40-letniego mężczyznę. Biedak nie miał żadnych szans na przeżycie. Jego ciało nieruchomo leżało na ulicy, a wokół niego skupiła się grupa gapiów oraz dwóch ratowników medycznych, którzy nic nie mogli zrobić.

 

Widzimy jak bardzo kruche jest nasze życie. Człowiek ten wychodząc z domu, z pewnością nie spodziewał się, że już nigdy nie zobaczy swojej żony, dzieci, przyjaciół.. Szedł zapewne do pracy, lub po świeże pieczywo dla rodziny. Jeden niewłaściwy ruch ii..


A czy my w pełni korzystamy z życia? Czy gdyby teraz przyszła śmierć moglibyśmy sobie powiedzieć, iż jesteśmy zadowoleni z tego co osiągnęliśmy?

Wielokrotnie długo czekamy ze spełnieniem marzeń. Powtarzamy, że jeszcze mamy czas. Czy na pewno?

Zatajamy to co czujemy. Dusimy w sobie rozrywające prawdy, myśląc, iż tak będzie lepiej. Lecz co będzie, jeśli nie zdążymy?

Jak będziemy czuć się z myślą, iż nigdy nie powiedzieliśmy - kocham cię, osobie, na której zależało nam najbardziej na świecie? Jak zniesiemy fakt nie powiedzenia - dziękuję, człowiekowi, który zawsze nam pomagał? Co będziemy przeżywać, jeśli  nie zdążymy powiedzieć -  przepraszam, przyjacielowi, któremu w złości powiedzieliśmy za dużo złego?

 

Człowieku zatrzymaj się.

Zatrzymaj się i pomyśl.

Pomyśl, aby nigdy nie zapłakać.

 

Komentarze

papagey Ja też kiedyś byłam świadkiem wypadku. Tyle, że na torach.
Przesrane ^^

Ale Slav, życie jest piękne, a u Ciebie szaro :( ogarnij się i szykuj się na półmetek! :D
12/10/2009 17:54:20
ikka człowiekowi zawsze się wydaje, że jeszcze ma chwilkę i zdąży. że nie ma po co się spieszyć. sama tak robię.
12/10/2009 15:17:21
sowello Nie zawsze potrzebnie..
11/10/2009 13:51:15
shantel zawsze ktoś płacze.
10/10/2009 21:09:38