nasz rekord oczywiście to po lewej, nie po prawej xd stare, z zimy, ale coś dodać muszę, bo się muszę wygadać.
a więc tak, zaszły pewne zmiany, o których nie mam zamiaru gadać. łezka mi się w oku zakręciła, ale stwierdziłam że się za siebie wezmę i damy z kucykiem radę, zrobimy jakieś postępy.
i wynikiem tego była wczorajsza jazda, która była zaje*ista ;]
nie chce mi się rozpisywać, ale mogę z czystym sumieniem powiedzieć, że każdy nasz błąd był w 100% moim błędem. jestem z niej dumna
Angielka moja