przykro mi szanowny Jurku, ale wykorzystuję zdjęcia zrobione przez Ciebie, bo innych z Łukęcina nie posiadam
(no oprócz tych kilku na telefonie)
na zdjęciu powyżej możecie Państwo zobaczyć mój talent plastyczny^^
to arcydzieło wykonywałam kilka długich sekund, zupełnie się nie śmiejąc, bardzo się starając i w ogóle nie patrząc na opakowanie po kredkach, na których widniał łudząco podobny kurczak.
kolorowałam je z równie wielką precyzją, co z resztą widać.
kolory nie zlewają się ze sobą, na żółtej części kurczaka nie ma czerwonych prześwitów, a kontury są idealnie równe, podobnie do tych symetrycznych czarnych kół.
jestem z siebie dumna.
dobra, źle ze mną