jejuu, tak długo mnie nie było a tyyle się działo.
za 2 dni znowu wyjeżdżam.
jak narazie wakacje boskie, w domu byłam może 2 tygodnie ;>
jedyny minus to to, że nie mam czasu dla kuca ;<
a na zdj. Łukęcin ;)
z Kasią ;*
to było ostatniego dnia, kiedy czekaliśmy na `kolację` i wszyscy mieli fazy na placu zabaw, a ja (sama nie wiem dlaczego) siedziałam obrażona na cały świat i stwierdziłam, że nie będę się zachowywać jak dziecko. ale moja nienormalna natura i chora główka wybrały za mnie ;>
a efekt taki^^
fot. chyba Jurek ;)
______________________________
Bariera jest moja rok i 4 dni
a w Kielcach (a raczej w świętokrzyskim,
bo w Kielcach i Brzezinkach ;p) jest rok i jeden dzień