zostawiam was z tym genialnym zdjęciem i .. i w sumie nic poza tym, nie mam co pisać
jutro jakieś spotkanie koleżeńskie.. ja, ania i karola. ciekawa jestem jak było w Londynie więc pójde :) chociaż nie skaczę z radości to będzie pewnie miło.. sie zobaczy. dziwię się sobie, ze chce mi się iść do szkoły, ale po tygodniu mi się znudzi. w ogóle mi sie nie chce jechac na ten koncert marsów, kurde, jak o tym myślę to mi się aż niemiło robi. wolałabym na jakiś rockowy koncert pojechać, a nie taki pop. kupując ten bilet poczułam się taką głupią małolatą, która dała im się naciągnąć. oni na tym zarobią, a ja będę miała zero przyjemności, tyle, że mnie w tym tłumie zgniotą najarane seksi laski na 12 centymetrowych szpilkach.