Mój maluśki

Dzień dobry :) nie, jeszcze nie wróciłam do domu jakby ktoś pytał :) z Hansem jestem. [b]Martwy mrok dnia[/b] [i]Posłuchać sobie w barze dźwięków łamanych papierosów siorbać delikatnie zmrożone piwo, kiwać się w takt bluesa. Bez pośpiechu zabawiać ulatujące bąbelki alkoholu, patrzeć na ich wyścig. Wysuszając oddechem połączone odbicie dłni na szybie, uśmiechając się do zapełnionej popielniczki, w zamotaniu uczuć tańczyć wraz z bluesem... Proszę, nie! Nie w tą noc! Nie teraz. A księżyc kpiąco szydzi ze mnie zza zaparowanego okna... samotność samej siebie obok siebie samej...[/i] przykro mi, ale nie mogę was teraz komentować :) wybaczycie? :D