Załaduje się?
Mam nadzieję...
[b]A ja czekam[/b]
[i]Czekam wciąż
wypróbowuję prawdziwość istnienia
ale nic się nie dzieje
nie chcesz zabrać mnie z powrotem
gdzie byłam przed narodzinami
czekam na ciebie
daj mi jakiś znak
że mogę już wyruszać krętą drogą
do mieszkania twojego
chcę już z tobą być
czekam wciąż
wiesz jak długo?
Będzie już chyba z kilka lat.....
a sam kazałeś czekać na siebie....
nie dajesz mi swobody
zamachnięcia się na swe życie
pozbycia się ciała
by duszą zagościć w twoim domu
i istnieć tam
tylko tam
czekam wciąż na ciebie, Boże
przyjdź w końcu[/i]
Komentarza proszę :)