próbuję skurczyć swoj żołądek, oczywiście dlatego abym mniej jadła.
póki co z dnia na dzień jest coraz lepiej.
hm zaraz zrobię sobie zieloną herbatkę i siadam do historii :c nie mam już sił na naukę, żyję raczej wakacjami<3
bilans:
śniadanie: banan
obiad: ryba z warzywami
podwieczorek: 4 kawałki arbuza
kolacja: nic (zielona herbata w sumie)