Dziśśś.
Rano wyjechałam sobie z Siedlca. ;P
Ogólnie to miałam jechać jeszcze na konie, ale nie zdążyłam ;d
Jak przyjechałam to poszłam sobie po doładowanie. ;d
Zadzwoniłam do Arka :*** czy przyjechał.
I niestety nie. Ale cóż ;d
Żyje się dalej ;]]
Poszłam na chate. Po 16 widziałam się z Kropsonem. Poszliśmy po Deywe.
Z nim później na chate do Kropy.
Pokłóciłam się z nią. I chujowo było ;d
Więc poszłam na chate...
Napisała do mnie na gadu i byłą zgoda ;dd
Teraz sobie piszę z Arkiem ;*** i jest git max xd