The Harbringer

Dobrze pamiętam siebie sprzed 5-ciu i więcej miesięcy.

Od skrajności w skrajność.

Od wielkiej nienawiści, po wielką rozpacz.

Cięcie się, myśli o samobójstwie.


A teraz...


A teraz oddałbym życie, by być z taką małą wredotką choć o sekundę dłużej.

Za to, że dzięki niej wiem co to miłość, a nie udawanie.

Lubię jak się na mnie gniewa i za chwilę mi odpuszcza, przytula i daje buzi.

Lubię jak jest o mnie zazdrosna, choć nie powinienem jej dawać powodów.

Wprost kocham jak się o mnie troszczy.

Jak do pracy daje mi bułki lub ciasto, bo ja sobie nie zrobię.

Jak po pracy, gdy do niej przyjeżdżam robi mi herbatę i przytula.

Wszystko traci wtedy sens, liczy się ona i tylko ona, a nie to, że cokolwiek mnie boli czy jest mi słabo.


Od sierpnia pokazałaś mi Świat jakiego nigdy nie znałem, i z pewną osobą, nigdy bym go nie poznał.

Świat prawdziwej miłości, gdzie nie ma jednorożców na ulicach, tylko są samochody.

Gdzie życie nie jest różowe, nie zawsze kiedy byśmy tego chcieli, a jednak jest miłe dzięki drugiej osobie.


Gdzie ludzie idealni nie istnieją, a jednak jesteśmy dla siebie wszystkim i za nic byśmy się nie zostawili.


Nie wierzę w przeznaczenie.


Ale to, że mam Ciebie, to największe szczęście jakie mnie spotkało.


Bo innego nie mam.



2009

Pierwsze 7 miesięcy i 26 dni chciałbym wymazać.

Chciałbym wymazać wszystkie moje wspomnienia z zakłamanym ścierwem, którym ona jest.


26 sierpnia 2009

Data, która odmieniła moje życie.

Podjęcie ryzykownej decyzji.

Jednej z niewielu jakie dobrze, że podjąłem

Razem od 28.08.2009 r



Marzenia na 2010?

Cóż, najlepsze podobno marzenia, to są te nieosiągalne.

Ale ja mam proste marzenia, które mogą się spełnic i raczej się spełnią.

To raczej niemożliwe, ale chcę być jeszcze szczęśliwszy w tym związku.

Chcę w końcu pójść na tą amerykanistykę, na tłumacza przysięgłego.

Wprowadzić się do własnego mieszkania i od nikogo nie być uzależnionym.


A przede wszystkim, spokojnego związku dla nas dwojga, byśmy byli nierozłączni, bardziej niż teraz.



Kuń <3



"Bo namiętność i pożądanie to puste słowa, dla kogoś kto przez większość swoich związków okłamuje ludzi, a potem stwierdza, że nagle odczuwa miłość. Umiesz się pobawić własnymi piersiami? Nie? Twój chłopak umie swoimi, a Ty nie?"

                                                                                                 -  Yuki