Piątek wieczór, siedze sobie w dresie pijąc kakao i mając na wszystko totalną olewkę, oglądałam jakąś komedie. Naglę usłyszałam dzwięk esemesa, ale nie zrobiło to na mnie większego wrarzenia. Wiedzialam że to kolejna promocja, bo od kąd chłopak mnie zostawił, a przyjaciele odeszli bo skończył  się ich problemy, nikt do mnie nie pisał. Odruchowo przeczytałam kto napisał, kiedy zobaczyłam Jego imię na wyświetlaczu byłam w szoku. Przeczytałam:

''Hej;* Tęsknię ;( Może za 10 min nad rzeką. Czekam.''

Nie zwracając uwagi na to jak wyglądm, łapiąc bluze krzyknełąm do mamy:

- Cześć. Idę na spacer.

Idąc myślałam, że może będzie jak dawniej, że może znowu będziemy razem. Kiedy doszłam na miejscę on tam już siedział.

- Hej, co ty tu robisz? - rzucił szybko kiedy mnie zobaczył.

- Przyszłam, przecież pisałeś.

- Oj sory to nie miało być do ciebie- 

I naglę poczułam tą jego troskliwość w oczach i usłyszałam jego głosie

- Ale jak już jesteś to siadaj, a tobie nie zimno ? - zapytał widząć że sie troche trzęsę.

- Zimno- odpowiedziałam.

- To siadaj dam ci bluzę.

Kiedy usiadłam okrył mnie bluzą, obioł i wyszeptał 

- Tęskniłem za tobą mała, kocham Cię. I ten esemes też był do ciebie tylko wstydziłem ci się przyznać. I poczułam jego usta na swoim policzku.

Siedziałąm na ławcę wtulona w chłopaka moich marzeń wiedziałam, że to ten jedyny. NIe było by w tym nic dziwnego gdyby nie to, że to tylko przyjaciel...

A może Ci wszyscy 'zimni' i 'bezuczuciowi' chłopcy poprostu dobrze się maskują?

Idź całuj żaby to może będziesz miała w końcu tego upragnionego księcia z bajki.

Tto była jej pierwsza wielka miłość i została zdradzona. Kto wie czy jej serce zdoła jeszczę kochać. 

Trampki, rurki, luźna bluza, frugo i da się żyć. 

Mam nadziejęże sie podobało ;*

Notka by: Paula

Cytaty i opowiadanie by: Paula