Rybak jest głupią pizdą, leci sobie do Singapuru i zostawia mnie tutaj na miesiąc! do zdania jeszcze tylko fizyczka i wakacje mogę uznać za rozpoczęte <3 ciesze się jak cholera, może w końcu się wyśpię, wezme za siebie i ogarnę wszystko dookoła. przynajmniej mam takie ambitne plany, obawiam się jednak, że wyjdzie z nich to co zwykle, czyli nic ;3 tak czy siak, ma być zajebiście!