Ja pierdziele :D Jaki nieogar :D
Ogolnie to pomijajac tego skurwysyna i to, ze mam guza na pol glowy, ze ledwo ruszam reka i jestem cala obdrapana i poobijana to impreza byla mega :D ah i te nocne przygody-podchody :D i powrot wesolym autobusikiem MZK hahaha :D
A dzis od rana spalam :D
Jutro moze na zek z misiem :*