photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 23 MAJA 2011
To jest twój dzień, który jest twoim zwycięstwem. Nie oszczędzaj dziś głowy, żyj swoim królestwem.

 

Ona dziewczyna z reguły wesoła znam ją od przedszkola,właśnie wtedy uważałam ją za najlepszą koleżankę,uważałam ją za śmieszkę.W podstawówce nie zwracałyśmy na siebie szczególnej uwagi,jedynie w pierwszej klasie podstawówki,przetańczyłyśmy całą zabawę karnawałową.Późniejsze lata,wogóle nas nie łączyły.Nie lubiałyśmy swoich przyjaciółek,miałyśmy inne.Często się kłóciłyśmy,gdy nadeszła szósta klasa,nie chciałam z nią siedzieć na lekcji informatyki,wolałam siedzieć z kolega,ale musiałyśmy usiąść razem,później pojawiły się liściki na lekcjach,przerwy przesiadywałyśmy razem.Zaczełyśmy się przyjaźnić,Ty poznałaś go,zakochałaś się w Nim,pamiętam jaka byłaś szczęśliwa jak zapytał się czy zostaniesz jego księżniczką.Pamiętam jak powiedziałaś mi 'Nie jestem szczęśliwa,jeśli Ty nie jesteś' a ja teraz,powiem Ci ' Jak widze twoje łzy,mam ochotę wykrzyczeć do nieba aby on wrócił! Pamiętaj też nie będę szczęśliwa jeśli Ty nie będziesz'Wiesz już kim jest przyjaciółka?

 

A za dnia? Za dnia ubiera maskę przystrojoną w uśmiech, beztroską i pełnię szczęścia.. Fajna dziewczyna, pełna energii myślą o niej inni. A wieczorem zdejmuje ją a na twarzy pojawia się smutek i pełnia.. pełnia samotności.. Ale tego już nie widzi nikt.. tylko ona.

 

 

I Twoje słodkie *dobranoc* utwierdza mnie w przekonaniu, że ta noc będzie idealna.

 

 

Mogę być Twoją Księżniczką?*
Malutką dziewczynką w za dużych bucikach...
I naprawdę szczęśliwych oczkach?
Z rozmazaną szminką i noskiem w czekoladzie?
Czułą, delikatną, rozmarzoną i prawdziwą...
Słodziutką jak cukierek?
Ty byś był Moim Księciem...
*MOGĘ?*

 

 

-Widziałem dziewczynę, miała śliczny uśmiech, tylko...
-Tylko co?

-Jej oczy były najsmutniejsze na całym świecie!

 

 

-dalej palisz, dalej pijesz, dalej jesteś nieszczęśliwa, dalej spadają Ci stopnie w dół. -dalej go kocham mamo.

 

 

Dławiąć się łzami, spaceruję wieczorem wśród tych szarych bloków. Patrzę na dzieci, biegające po podwórku, ciesząc się każdą chwilą, bo mama pozwoliła im zostać pięc minut dłużej. Małe łobuzy skaczące po kałużasz. Dzieciaki przyjażnie uśmiechające się do mnie, grając w gumę. I w odbiciu, na szybie sklepu gdzie kiedyś kupywało się lizaki, widzę mnie. Widzę wyrośnięte dziecko, nie radzące sobie z problemami dnia. Nie umiące poradzić sobie z bezgraniczną miłością. Ktoś o sercu rozbitym na tysiące kawałeczków, ktoś kto bardzo chce je posklejać. Ale poprostu nie umie. W głębi mała, smutna dziewczynka. Gdy byliśmy mali, marzyliśmy by być dorosłymi. A teraz?

 

 

Jeżeli mówię że potrzebuje czasu to w tydzień po rozstaniu nie wyjeżdżaj mi kurwa z propozycją wyjazdu na lody! Jak będę chcieć to się sama odezwę

 

 

- Dlaczego mnie nie dotykasz? - Ponieważ nie chce Cie skrzywdzić ...

 

Będę kochać Cię w *poniedziałek*
Ty będziesz ranił mnie we *wtorek*
Zabiję Cię w *czwartek*
Jeśli nie zatrzymasz mnie w *środę*
A wybaczę Ci w *piątek*
Ponownie zobaczymy się w *sobotę*
Zapomnę wszystko w *niedzielę*

 

 

słowa powiedziane w złości zostawiają w sercu ślady.

 

 

Niezdarnie siadła na parapecie, wystawiając nogi za okno. Machała nimi beztrosko, nie zważając na fakt, że znajduje się na dwudziestym piętrze.
*Przecież kazał jej być dzielną.*

 

 

Nie palę, ale jeśli kiedyś zobaczysz mnie z papierosem, będzie to znaczyło, że nie mogę sobie z czymś poradzić.

 

 

Jej desperacja doprowadziła do zachowań, niemal obsesyjnych.
Była w stanie podejść do obcego mężczyzny w autobusie i przytulając się znienacka, zacząć żalić jak bardzo brak jej miłości

 

 

Gdy z kimś jesteś, kochasz go, spędzacie ze sobą wiele czasu, wiele cennego czasu, każda minuta jest tak samo ważna, są momenty kłótni, a wtedy on Cię całuje i mówi, że kocha, od razu mu wszystko wybaczasz, masz motylki w brzuchu przed każdym spotkaniem, uśmiech nie znika Ci z twarzy, uśmiechasz się do każdego przechodnia, który uważa Cię pewnie za wariatkę, bo mało osób jest szczęśliwych, w jego towarzystwie czujesz się dowartościowana, czujesz się kochana i szczęśliwa, masz wszystko. A teraz przypuśćmy, że go tracisz.. Co masz? NIC. No więc, co się bardziej opłaca? Nie niszczyć prawdziwej miłości przez byle głupotę..

 

 

- Umówimy się? - Pewnie! Ale mam jedną zasadę. - Jaka? - Nie umawiam się w dni kończące na -a,i,k

 

 

Pewnego razu zapytałam 4 latka ' co trzeba robić, by być w życiu szczęśliwym? ' a on bez namysłu odpowiedział : przytulać się.

 

 

`-lulaj że jezuniu, lulaj że lulaj!!!!- człowieku kurwa, to nie tę święta.- a jakie?!- no właśnie kurwa żadne!!!

 

 

Stwierdzono u niej niepoczytalną skłonność do zmiennych nastroj

Komentarze

selenna też tak mówie < 3
23/05/2011 21:10:26