Coś.

Szkoła. Znów ten syf. Nie może się to obyć cez ludzi, którzy starają się zabić swoje kompleksy wyzywając innych? Zawsze muszą się przypieprzać. No cóż musze to przeżyć. Tylko dwa lata.

Na razie choruję, jutro lekarz.

Praktyki może i mam w szkole, ale prowadzący jest zajebisty i są zajebiste! 

Ale dziś nakurwiłam pokemony, grałam chyba od 15 coś do 22, mój mózg D:. Ale zajebiste są. Ja chcę Pkmn Black oryginalne DDD:, tylko potrzebuje na nie jakieś 130 zeta, więc będzie ciężko, ale może sobie jakoś zarobię. 

Jutro tata odbiera nowy aparat <3. 

Mam nowy blok, na którym zajebiście się rysuje, bo kartki mają taką fakturę ładną, są grubsze niż normalne techniczne (120g/m2) i jak się rysuje to jest takie uczucie jakby ołówek/ kredka płynął po kartce, albo to ja sobie coś nasrałam w głowie Oo. 

Niestety nie mam co rysować, walony brak inspiracji.... Nie cierpię tego, a teraz jak mam kupę czasu, bo jestem w domu to tak strasznie chce mi się rysować, ale nie mam co... Kurwicy dostaję D:. Może rysnę jakiegoś pokemona.... 

Wgl. to chcę sobie uszyć jakiegoś pokeplusha, ale nie mogę się zdecydować, którego... za ciężki wybór, muszę się poważnie zastanowić. Może Sandshrew? Sentret? Nie wiem kurnasz. Wrrr...