Lilusia się skrada do kuchni, żeby coś wyżebrać. Właściwie jej ulubionym daniem są naleśniki. Zawsze kiedy je widzi nie tyle o nie prosi co ich żąda. W ogóle bardzo lubi jeść w towarzystwie. Kiedy dostaje jedzenie czasem leży przez parę dni a razem z kimś może jeść i jeść.
Dzisiaj Lili oglądała jak kot zdobywa swoje pierwsze drzewo. Stała pod nim a w pewnym momencie podskoczyła do góry, chcąc żeby zszedł. Poza tym gonili się i gryźli.
A za chwilę Lilunia zapewne znów poprosi żeby wypuścić ją do kota...