Witajcie .
Już kiedyś u Was byłam ... To był wtedy NASZ świat ... Chcę by to wróciło .
Chcę znów do Waszego świata wnieść garstkę siebie , znów móc z Wami być , pomagać Wam , czerpać siłę do zdobywania nowych celi , byście dawali mi pomoc !!
Nie jestem chora... chyba .. mam nadwagę .
Wszystko zaczęło się rok temu , kiedy poszłam do liceum . Nigdy wcześniej nie przejmowała mnie moja waga ... Ale wszystko zmieniło się , gdy zmieniłam szkołę . Poprzedni koledzy , koleżanki , tolerowały mnie taką , jaką byłam .
Niestety .. Teraz wiem jakie miałam szczęście tam ! W liceum wszyscy , dobrze mnie nie znając , oceniając po wadze , zaczęli mi dokuczać ... Nazywać grubą świnią ... Wojownikiem sumo ... I tak dzień w dzień ... Ze starymi znajomymi kontakt się powoli zaciera ... Nowych znajomości boję się zawierać ....Bo sumo ...Bo tłuszcz... Bo beczka .... Bo salceson ... Nie wiem , co może mi pomóc . Strata wagi ? Ochudzanie się jest jedynym , czego mi trzeba .
Schudłam w rok 30 kg, czyli ważyłam 55 / 176 cm, jednak przyszły wakacje , ja usunęłam photobloga ucieszona cudownym efektem , zdobyciem upragnionej wagi i bez inspiracji , przez miesiąc wakacji i czerwiec ( nie chodziłam prawie do szkoły ) , dzięki czemu unikałam tych okropnych spojrzeń i ... obelg , obgadywań , upokorzeń , więc zaprzepaściłam swoje osiągnięcia . Przytyłam w dwa miesiące 10 kg . Nie ważyłam się . Gdy weszłam na wagę WCZORAJ nie myślałam , że może być aż tak źle . Ale jest . Więc od wczoraj , od godziny mniej więcej 12 : 00 moje życie machinalnie się zmieniło . A dziś zakładam tego photobloga , by uporac się z mym problemem raz na zawsze i nigdy nie wracać do tego koszmaru !!!
Kiedyś im pokażę , że nie musz zawsze być grubą wojowniczką sumo ..
Teraz parę informacji ... Takich ... Moich ...
Moją pierwszą inspiracją była : Moja chudziutka siostra Abi. ( Kasia, alekażdy na nią mówi Abi, nie wiedzieć, dlaczego )
Wielką przeciwniczką mojej upragnionej wagi jest : Mamcia..siostra..
Ważę : 65 kg [!!!!!!!!!!!]
Mierzę : 178 cm
Cel : [ na razie skromnitki ] zrzucić tye, ile przytyłam, dojść do 55 kg, później pewnie ten cel będzie coraz niższy
Od : 29 lipca 12:00
Do : 01 września - - : - -
cel : 55 kg.
Bilans :
Śniadanie :
- dwa wafle ryżowe (68 kcal)
- 1 pomidorek koktajlowy (ok.100g - 15 kcal)
- kubek zielonej herbaty
Obiad :
- agrest (ok. 200g - 90 kcal)
- 1 zott beriso, ryz na mleku. ( prawie 240 kcal :/// )
Podwieczorek :
-
Kolacja :
- nektrynka, (ok.100g - 49 kcal)
- herbata zielona x 3.
razem: 462 kcal
Trochę ruchu :
rower, 1,5h
a6w, dzień 2.