chce, chce, chce, chce.

Noc trochę nudna, emocje pojawiły sie dopiero po 12. Długo nie pisałam bo mi się nie chciało, chuuuuuj. W sumie myślałam, że będzie dobrze.. że będę szczęśliwa i już nie będę potrzebowała komputera, ale niestety go potrzebuję. Byłam pewna, że będzie dobrze..i że moje czekanie przez kilka miesięcy się opłaci, ale chuj. Powinnam chyba mieć to w dupie, ale nie mogę bo po prostu nie umiem. Słucham twoich słów i nie wierzę w to co mówisz bo myslałam, że już nic nie czujesz.. jednak się myliłam. Oby to przetrwało bo nie wiem co zrobię, ale wiem, że zrobię coś złego, nie to nie jest goroźba. Teraz dzień bez Ciebie przypomina męczarnie, już nawet nie próbuję sobie wmówić, że nie darzę Cię uczuciami bo to by było perfidne kłamstwo. Tak bardzo bym chciała Cię poczuć choć przez chwilę, żeby potem móc Cię zatrzymać. Wiem, że mi nie pozwolisz, przytulisz i odejdziesz, tak będzie lepiej. A może nie będzie? A może ja potrzebuje Ciebie bardziej niż wszystkiego innego? Może tak naprawdę tylko tego mi trzeba do szczęścia, może.. nie wiem. Chcę żeby było jak dawniej, MUSI TAK BYC. 
                                                  Aga.