Pyebkami, niestety- nie wszyscy byli i pare osób brakuje :)
Dawno nie pisałam, więc raz się rozpiszę.:)
Jak ja kocham wieczory, kiedy siedzę i uświadamiam sobie jak dupne są niektóre sytuacje...
Jak łatwo jest mnie doprowadzić do wyrzutów sumienia, jak wiele można na mnie zwalić, a ja jak głupia nic z tym nie robię... Chciałabym raz, jedyny raz nieustąpić, zaprzeć się i czekać na ruch drugiej osoby. Nie umiem. Jak mi na kimś zależy, to nie patrzę na siebie, podenerwuję się troche, jebne focha na hm... pół h? a potem co robi Siwusia ? Pisze, dzwoni, bo nie może już wytrzymać... żałosne.
Ale nie ma co pierdolić... Może sie w końcu nauczę.
Już niedługo wycieczka do Paryża. Cieszę się, zawsze chciałam tam pojechać. Przeraża mnie tylko siedzenie ponad 20h w autokarze -.- no i fakt, że mogę się tam niedogadać, co jest bardzo prawdopodobne. Oby było warto :)
Po wycieczce kielka ostatnich dni szkoły i wakacje, a co za tym idzie kurs i obóz.
Co do kursu... nie wiem jak mam na to patrzeć... Dwa tygodnie w mojej ukochanej Chycince <3 Ehh na prawdę kocham to miejsce, woda, las, namioty, zajebiści ludzie :) Czego więcej chcieć do szczęścia ? ...Tobiasza i Dagi. Brak dwóch osób, a już jakoś mniej mi się to podoba...
Do obozu mam podejście bardzo pozytywne. Mam nadzieje, że damy radę z Nocką ogarnąć ten program, przygotowania już ruszyły :) musi być idealnie :D
W szkole jak to w szkole... Powinnam się przejmować, ale jakoś nie mam ochoty... trudno.. będę miała 4 bio i 3 z chemii do klasy biochemicznej... śmiesznie :)
Daga ostatnio nas ( Poyebków) uświadomiła, że w tym roku pyka nam 5 lat, odkąd się poznaliśmy. Nie wierzę, że mimo różych szkół i zajęć potrafimy znaleźć dla siebie czas i dobrze się bawić. Trzeba to uczcić. Dzięki wam za te 5 lat :*
Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24