Saojebka...jak ja nienawidzę tego określenia xDD
Generalnie jest w sumie z jednej strony chujowo, ale z drugiej nie jest źle...
Egzaminy okazało się że zawaliłam i mam tylko 116 pkt do liceum... wyjebiście chujowo...
dodatkowo wszystko mnie wkurza... Nie mogę się dogadać z Tobim, ani nikim innym...
Miałam w prezencie na imieniny iść z osobą towarzyszącą do teatru... no prezent zajebisty, tylko iść nie ma z kim... w sumie co ja się dziwię, sama nie dałabym tyle kasy na bilety jakby ktos mnie poprosił o towarzystwo... ale i tak jakoś mi przykro.
A jest ok... bo.. jutro uro Walczaka i Różala ;) może się oderwę od tego wszystkiego, tak jak ostatnio... chyba popadnę w alkoholizm, jest łatwo i przyjemnie, tylko trzeźwieć nie mogę, bo kac będzie XD
No to by było na tyle, dzięki Daguś za... wiesz co ;)