Hmm. Pierwszy wpis.
Postanowiłam założyć konto, ponieważ dostałam upomnienie że za bardzo użalam się na innych forach.
Uznałam, że to będzie moja chwila wygadania się w pełni, bez żadnych, mam nadzieje, konsekkwencji.
zdjęcie z Dagą i Kacprem z urodzin:)
Miło się czasem oderwać od wszystkiego i spędzić troche czasu z najbliższymi. Jeszcze raz dzięki za prezent i samą obecność.
Generalnie jest dość chujowo. Ciągle kłócę się z osobą dla mnie bardzo ważną i to chyba boli najbardziej. Mam dość tych kłótni, ale wiem, że zniosę dla Niego wszystko.
Po za tym już w przyszłym tygodniu egzaminy, języka się nie boję, ale gorzej z historią/wosem i matmą.
Chciałabym mieć ogólnie z ocenami koło 120 pkt do liceum. Nie wiem na ile mi sie to uda. Niby chęci do nauki jakieś nieznaczne są, ale głowe zaprzątają mi inne sprawy ostatnio.
Jeśli chodzi o moją karierę w zuchach jako przyboczna też nie widzi mi się kolorowo. Wizja drużynowej mnie przeraża... Najlepszym wyjściem będzie odejść z zuchów i zająć się bardziej sprawami drużyny, na tym jakoś bardziej mi zależy.
W domu może być, chociaż irytuje mnie fakt, że nic nie mogę przed rodzicami ukryć... Kurcze, czy oni zawsze muszą widzieć, gdy coś jest nie tak? -.- Ciężko chodzić z maską po domu, gdzie powinnam czuć się swobodnie.