Wiem jestem zły, prowokujący, krzyczę, podpuszczam, manipuluję, konspiruję, burzę, przeinaczam, wykorzystuje i w ogóle. Ale czy to moja wina, że to wszystko mi tak łatwo wychodzi i ludzie są na to bardzo podatni mimo iż mnie znają? A może sami chcą to zrobić tylko, później dla czystego sumienia powiedzieć/dać do zrozumienia, że to ja byłem pomysłodawcą? Pewnie coś w tym jest, pewnie szukam sam dla siebie usprawiedliwienia ale na miłość Boską, proponując Kacprowi aby podsłuchiwał Maćka, Fryca Juniora i Amandę nie myślałem, że się uwali w pół przejścia koło, samochodu, przy wejściu i kilkanaście minut będzie tam czatował, nie zwracając uwagi na mijających do i dziwnie spoglądających ludzi ;D. Po pewnym czasie sam się do niego podkradałem z aparatem Oli (bo mój padł -.-) i nawet stojąc za nimi i uwieczniając kuriozalnie porypaną pozycję Kacpra obserwowani nas nie zauważyli. Ba, jak podszedł tam Frycu, Ola i Iga to jeszcze o nas nie wiedzieli. Zczaili się dopiero jak ponownie podpuściłem Kacpra aby powiedział Maćkowi by za przyzwoitkę nie robił :P. Chojnacki powiedział Maćkowi trocheja dosadnie, ale jego dziecięca ksywka "Potwór Dyrektor" czasami lubi się obudzić (jak np. na NK w nowo założonym profilu 39 będąc nauczycielem, bo "uczniów było za dużo to do nauczycieli się zapisałem. A tak naprawdę to chciałem być dyrektorem, ale nie było takiej opcji").
Juto rano wstać muszę o 06.00 aby zrobić zakupy i wyrobić się na wyjazd z projektu "Łaskie Bociany" nad Jeziorsko. Mam nadzieję że takie poranne wstawanie mi się opłaci ;).
Dzisiaj wchodząc po raz pierwszy od tygodnia do szkoły zastałem nowy plan lekcji dla wszystkich klas, obowiązujący od 10 maja. Jednym słowem - beznadziejny. Wszystko popsuł, było tak pięknie a się wszystko spierdzieliło.
Ostatnio wracam do domu nie wcześniej niż o 22.20 po wyjściu o jakieś 18.00. Mi to tam zbytnio nie przeszkadza bo za każdym razem miło spędzam czas ale trochę rodzice zaczynają się denerwować (na szczęście nie tak bardzo jak kiedyś. Widać się przyzwyczajają). Dzisiaj ,w dodatku na koniec tygodnia nie mogło by inaczej. Gdyby ode mnie zależało to bym nie wracał z miejsca w którym byłem dokądkolwiek na znanym i nie znanym mi świecie. W głowie leciała mi muzyka usłyszana po raz pierwszy w filmie a dziś ponownie w radiu, która odpowiada mojemu teraźniejszemu nastrojowi :) <..>
Inni zdjęcia: Ja nacka89cwa;) virgo123:) nacka89cwaBella patki91gd 1514 akcentova*** itaaanJa nacka89cwaJa nacka89cwaAksamitki i bielinek :) halinamzadaszony mostek elmar