Pociągnij za spust..

Orientacja celu. Naładowanie. Przyłożenie broni do twarzy. Postawa. Celowanie. Nabranie powietrza do płuc. Wstrzymanie chwilowe oddechu. Skupienie. Ostateczne przymierzenie. Wyciśnięcie a nie szarpnięcie z spust. W przeciągu tylu wykonywanych czynności okres między nabraniem powietrza a usłyszeniem huku daje wolność. Taką prawdziwą. Wyłączenie zbędnych receptorów. Cisza w oczekiwaniu na jej totalne złamanie. Opanowanie, dzięki któremu wystrzał okazał się celny trwa jeszcze po opadnięciu świdrujących dźwięków. Te kilka sekund podnosi ponad problemy, ponad pretensje, ponad zmartwienia. Uwalnia od złego - daje wolność. Przy każdym wystrzelonym przeze mnie pocisku czuję się spokojniejszy. Mimo wszystkich stereotypów pożądania adrenaliny dzięki broni mnie takie samotne (bo głosy z tylu są od razu odrzucane, ponieważ denerwują bardziej niż pomagają) strzelanie serio poprawia nastrój. Wiele bym dał abym mógł sobie teraz wystrzelić kilka nawet sztuk śrutu jak podczas biwaku w Widawie próbował Kacper (no i miał 50% skuteczność strzałów. Moja była maksymalna ;P).

Z wielkiej chmury - brak deszczu? Tak można najprościej opisać to co było na komendzie. Spodziewałem się jazdy po bandzie, ciężkich pytań, moralistycznych tez i w ogóle a otrzymaliśmy.. No takie jakby nic. Jakby mnie (i części pozostałych osób) tam nie było to by i tak się nic nie zmieniło bo wszystko poszło bezproblemowo i praktycznie automatycznie. W poniedziałek podprawie instruktorskiej można się spodziewać rozkazu ;). A potem powołanie komisji szczepowych i ciężkozbrojna jazda reformy ruszy w tango szarżą ;D

Juto na 3 godziny do szkoły trochę mi się wybierać nie chce ale jakoś to przeżyję ;]. Mam nadzieję, że nauczyciele zdają sobie sprawę że za dużo nas jutro nie nauczą i będzie porządny luz :P. Tylko od rana trzeba się po kolejnych urzędach od 09.00 w Łasku pałętać ale jakoś dam radę (patrząc na moja nową dzisiaj skombinowaną i przerobioną tapetę na monitorze jakoś nie marudzę jak wcześniej na myśl wstawania o 08.00 :P)

Na koniec trochę darcie mordy z sensem bo z pokojem który ma widok na wojnę. Pod refleksje słowa a pod pogo muzyka ;) <..>