Ponownie z "Dnia dziecka" (nie pamiętam kto tam skacze, chyba Wandam :P) . W tle poukrywani mistrzowie 2 planu (proszę zwrócić uwagę na te 2 panie siedzące koło stołów :P). Na zdjęciu widnieje moja ulubiona dyscyplina każdych gier/biwaków a mianowicie - tor sprawnościowy. Uwielbiam go pokonywać a jeszcze bardziej organizować :P. Spora grupka osób mogła się o tym pokonać :D

Nasza szkoła wpadła na świetny pomysł z tą transmisją meczy siatkarskich (sala jest za mała aby pomieścić widownię, więc zamontowano w niej kamerę i przekaz na żywo wyświetlany jest z projektora w holu :) ) Nasze dziewczyny dzisiaj wygrały, a ja wiernie walczyłem, aby pani polonistka zwolniła klasę na mecz [niespodziewany atak kaszlu: "(kaszel) chyba mecz się zaczął (kaszel) :P" ]

Jutro warta w kościele, pojutrze gra w Pabianicach, niedziela może wolna :) W sumie weekend mam od dzisiaj, ponieważ w piątek po raz kolejny nie mam fizyki, co się równa tylko 4 lekcją :D

Be my. Be my. Be my rock and roll queen! :D

Trochę wojny dla słońca <..> (Ten utwór był przyczyną dyskusji o muzyce z moim wychowawcą, który również słucha tego zespołu. Uważał, że właśnie ta najnowsza płyta udała im się najlepiej. Trochę się z nim nie zgadzam, choć to nie przeczy jej wielkości:) )

Zamyślenie - zagrożenie dla zdrowia i powodzenia na klasówkach :D