"7-12" - dwa świetne numery :)
W godzinę odbyła się komenda hufca. Wszystko poszło nad wyraz sprawnie i szybko. Cieszę się z takiego obrotu sprawy. Trochę mi, Miśkowi oraz Jarkowi biło, ale generalnie było spokojnie :) Zostałem szczęśliwym posiadaczem, szpanerskiego polaru hufca, oraz mama mi uszyje prawie taki sam polar tyle, że z danymi drużyny. :D W środę dostanę zdjęcia, które robiłem na obozie, na święcie chorągwi oraz na biwaku w Łasku. Oj będzie z czego wybierać i co dodawać :)
Nieśmiały pedał, wykręci Ci, mój wierny psie (Zająć!) suty. Przykro mi ale nie mogłem się pohamować i mu to powiedziałem :P (nieśmiały wie o co chodzi, pies wie o co chodzi, ja wiem o co chodzi, a reszta nie musi :D)
Jutro tylko 2 i to skrócone lekcje. A zaczynam je od 10.05 :)Świetny wtorek się zapowiada :D
Aktualnie zmieniłem muzykę, z ciężkich rytmów na spokojną muzykę. Działa na mnie psychoterapeutycznie. Jedyny mój sposób, na pomoc samemu sobie... Piosenka dawno nie słyszana, przypomniała mi się po dzisiejszej lekcji chemii (nauczyciel puścił ją na początku zajęć. Pod koniec lekcji także inne kawałki The Beatles puszczał.) oraz dodana nie przypadkowo.
<..>
Wiem co powinienem powiedzieć. Wiem, że muszę to zrobić. Wiem że nie chcę tego zrobić.