Ciągle mi Ciebie za mało. Zamknę Cię niedługo w szklanej bańce i wreszcie będę miała Cię tylko dla siebie.Bo gdy jesteś chociaż więcej niż jeden metr ode mnie to mój sercowy GPS wariuje i prowadzi mnie do zderzenia z szarą rzeczywistością,w której nie ma miejsca na myśli owiane zapachem Twych perfum.
Zostań ze mną i mnie nie opuszczaj aż do końca mych dni.
Tak bardzo chciałabym wreszcie uwierzyć, że to co się ze mną dzieje, umysłowe ogłupienie i szybszy puls są realne, nie jest to tylko jeden z tych pieknych snów, które zapomnę po spojrzeniu w okna własnej duszy.
Bo prawdziwa miłość nie jest jak świeczki.Nie wypali się pod wpływem byle głupot. Płomienia gorących namiętności nie zdmuchnie wiatr codziennych kłopotów, małych wad i niepowodzeń.Nie stopi się jak wosk, chociaż ozdoby i kolor wyblakną z biegiem czasu.
Gdybym miała czarodziejską różdżkę, sprawiłabym, ze zostalibyśmy sami.Nikt i nic poza nami i miłością.
Starcza mi tylko tyle, że jesteś.Lezysz koło mnie i wpatrujesz się we mnie tymi swoimi oczętami, które powodują u mnie dreszcze.
Tak bardzo kocham Twój szczery śmiech, błyski radości, pocałunki sprawiające, że mój puder znika z twarzy w rekordoym tempie.
Cała Dla Ciebie.
M