Nareszcie było trochę wolnego od komputera. Chwilowy pobyt w Bukowie. Do tego dziś Gdańsk i Galeria, potem drobny 'incydencik' z telefonem,ale moje modlitwy zostały wysłuchane :) do tego NAJ NAJ NAJ NAJ książka Sparksa 'Anioł Stróż', już moja ulubiona, tuż pod 'Dziesięciu Murzynków'tego nic nie przebije :P. Nareszcie miałam okazję ją dokończyć,czterysta sześć stron przewertowanych,jeszcze z sześćdziesiąt,czyli dziś ją skończę. Jutro przygotuję się do małej wyprawy niedzielnej,muszę sprawdzić pogodę,wydobyć jakieś wygodne buty i... możemy ruszać w drogę!