Wiem, że czasem znikam na chwilę i potem znów jestem. Ale cały czas nie potrafię znaleźć motywacji. Dzisiaj jestem drugi dzień na diecie, po raz czwarty chyba zaczynam.. Kurde. Chłopak jest przeciwny diecie, kupuje mi jedzenie i widzę jak on się cieszy, że jem.. Ale ja wcale nie mam ochoty na rzeczy, które on mi kupuje. W dodatku pogoda w ogóle nie nastraja do żadnej aktywności. Chłodno, wieje, pada deszcz.. 10 sierpnia wyjeżdżam do Chorwacji. Poza domem będę 13 dni.. Nie wiem jak ja to przeżyję bez chłopaka.. :) Będę za nim strasznie tęsknić. Do wyjazdu zostało 25 dni. Muszę schudnąć do 55 kg.
nie wiem o czym tu jeszcze napisać, bo mama krzyczy, że chce lapka, wybiła mnie z rytmu.
Jestem na diecie 550 kcal, bilans wstawię później. :>
+polecam wam ciastko ze szpinakiem z piekarni marketu Piotr i Paweł. Z moich obliczeń szacuję jego kaloryczność na 100 kcal. A jest pyyycha, jak ktoś jest w stanie zjeść szpinak :> bo wiem, że wiele osób go nie lubi.
Inni zdjęcia: 100. Z Alfikiem coooooooneJa coooooooneJa coooooooneJa coooooooneJa coooooooneJa coooooooneJa coooooooneJa coooooooneŻyj kwiecie mój żyj ezekh114Król w okowach. ezekh114