Fotka zrobiona podczas postoju, w drodze powrotnej z nad jeziora Bystrzyckiego...
Pamietny szlif Marcina...
Nie chce mi sie opisywac calej sytuacji, ale wrazenia kiedy jedziesz zajebiscie waska, kreta, dziurawa i zasyfiona droga, co chwile spogladajac w lusterko, widzac w nim swojego kumpla, kiedy nagle za jednym z zakretow spogladasz jeszcze raz, a po nim ani sladu - bezcenne ;]
Zreszta wyciaganie 240kg sprzeta z rowu, to tez niezgorsza uciecha ;]
Tymczasem moja Honda wisi sobie na allegro...
Zal sprzedawac...
Mam sporo wspomnien z nia zwiazanych ( zreszta nie tylko ja)
To jest normalna kolej rzeczy...
Do motocykla moich marzen, jeszcze daleko, ale nie zamierzam przestac gonic za tym marzeniem...
Piersi - Paranoid (Rajdowiec)
Jade, Jade na motorze, wiater mi owiewa twarz...
mam na sobie czarne spodnie, a na brzuchu czarny pas.
Biere każde auto z boku, nikt dziś do mnie nie ma szans
błyszczy sie na słońcu motór, a na ramie wisi kask.
Ref.
Czy mnie słyszysz jade do Ciebie UJeeeeeee
Czarny kot mi przebiegł drogę już żem go na kole mioł
ale uciekł mi na pole ino z buta żem mu doł.
Ryk motoru mnie podjarał, linke gazu kręce bo, jeszcze
tylko cztery wioski i u Ciebe będe stąd.
Ref.
Czy mnie słyszysz jade do Ciebie UJeeeeeee
Hej dziewczyno rób zagryche, flaszkę ja w kieszeni mom,
wypijemy, pojadymy wiater poprowadzi nos.
Mówią żem jest Paranoid, a ja nie przejmuje sie, jade
co fabryka dała, jade jade do Ciebie.
Ref.
Czy mnie słyszysz jade do Ciebie UJeeeeeee
Czy mnie słyszysz jade do Ciebie UJeeeeeee
Rozje**łem sie na drzewie, z ust mi cieknie gęstaa kreeeew,
wiem karetka nie przyjedzieeee, flaszka pękła a to peeeech.
O JEZU...