Wczoraj zjadłam tyle... Czuje się taka ciężka, tłusta, fuj. Nie mam ochoty nigdzie iść. Dziś się zaszyje w domu. Nie napiłam się zmywacza. Nawet nie pozwalałam sobie o tym myśleć. Przyszłam późno od P. i od razu poszłam spać. Co nie oznacza że nie ciągnie mnie teraz. Zawsze ciągnie.
Dziś planuje zjeść tylko obiad.
Zobaczymy jak będzie, bilans i ćwiczenia/aktywność dodam później.
Chudego kochane ;*