śniadanie: nic
drugie śniadanie: nic
obiad: papieros
podwieczorek: kotlet, smażone ziemniakofrytki, kethup, brokuł, szparagi. papieros
kolacja: smażone ziemniakofrytki z kethupem - wyrzygane.
nie chce mamy, jej tłustych obiadów. jest mi dobrze tak jak teraz. chociaż trace nad swoim zachowaniem kontrole. za dużo rzeczy biore do siebie, za dużo rzeczy mnie rani, za dużo do mnie dociera i dużo dużo dużo...
mam tylko P. a tak go obrażam, złoszczę sie, mam "fochy", humorki
itd.