Lato 2010
Fot. Ja (sharma91)
Ahhh... Chcę już lato! Słońce! Wakacje!
A pogoda ostatnio zupełnie inna. Zimno, deszcz, śnieg, grad. Co jeszcze? Ehhh...
***
Tym czasem u nas dużo zmian. Na lepsze naturalnie. I oby tak dalej.
Po pierwsze nowy dom. Tak. Niestety stajnia kończy działalność pensjonatu. Zostaje tylko rekreacja. Także po długich i intensywnych poszukiwaniach znalazłyśmy odpowiedni dom dla mojego maleństwa.
Wyprowadzamy się 30.04, ewentualnie 1.05.
Kolejna sprawa. Mała przytyła! Jutro jadę do stajni, poruszamy się ostro po weekendzie. Musi się wybiegać. Podwyższymy owies. Za tydzień stopniowo wejdzie pasza. I gitara. Muszęjeszcze wyszykować sobie pakę. Dostałam od miłej pani sąsiadki szafkę. Przerobię ją sobie i będzię miejsce na musli, mesz, derki, kosmetyki (jak ja to nazywam itp.).
A ogólnie jestem w bardzo dobrym nastroju!
Kocham tę moją Złośnicę!!!