Lato 2012
Fot. Milena P.
Zakupy, zakupy, zakupy... Lubię to! :-)
Jutro do mojego najukochańszego konia pod słońcem. Lonżę zrobimy ze zmianą chodów. We wtorek w teren.
A w środę do Kalisza do taty. Cały karnet mam wyjeździć w 2 dni. Ciekawe, czy mi się uda.
Mam najwspanialszych rodziców na świecie!
I nacudowniejszego konia!